Na bieżącoPo godzinachPolecamy

Henryk ze Skalicy i Jan Ptaszek znowu w akcji! Dream team powraca w Kingdom Come 2!

Od tygodnia w internecie trwają zagorzałe dyskusje i spekulacje. Czeskie  rse Studios wraca do nas z długo wyczekiwaną perełką – jeszcze w tym roku będziemy mogli ponoć zagrać w Kingdom Come 2. Historia naiwnego młodzieńca o wielkim sercu, podchodzącego z chłopskiej rodziny i stającego się wojownikiem zajęła ważne miejsce w moim sercu gracza. Jest to historia warta zgłębienia, tym bardziej że lekkiemu i wciągającemu writingowi towarzyszą także wysokiej jakości cutscenki i naprawdę ciekawa mechanika gry. O tym, co działo się w pierwszej części, mówić nie będę – zagrajcie sami! Ja tymczasem przejdę do analizy zwiastuna drugiej części tej gry.

Fabuła Kingdom Come 2

Wiadomo już, że druga część Kingdom Come będzie wznowieniem historii Henryka z tego samego miejsca, w którym ją zostawiono. W epilogu pierwszej części gry jesteśmy wysyłani (wraz z naszym już wówczas przyjacielem Janem Ptaszkiem, dziedzicem ratajskiego majątku) przez sir Radzika na zamek Troski, aby przekazać wiadomość Ottonowi z Bergowa. Czy wrócimy do znanych już nam rejonów?

To jest nieoczywiste. Z pewnością nie w najbliższym czasie, bo znane nam z Kingdom Come Deliverance lokalizacje nie pojawiają się w zwiastunie. Bardziej prawdopodobne jest, że zobaczymy inne regiony, a także że więcej akcji dziać będzie się w miastach. Twórcy w zwiastunie obiecują, że zabiorą nas do prawdziwego, olbrzymiego miasta, ale nie zabraknie też spacerów po lasach, które w tej grze są majestatyczne i – co najważniejsze dla tej gry – realistyczne.

„To, co tworzymy teraz, jest tym, czy miało być Kingdom Come Deliverance od samego początku, ale wcześniej nie mogliśmy tego osiągnąć ze względu na brak zasobów, doświadczenia itp. Przetestowaliśmy nasz pomysł i teraz jesteśmy gotowi, żeby wynieść grę na taki poziom, na jaki zawsze chcieliśmy”

– opowiada w materiale promocyjnym dyrektor kreatywny studia Dan Vávra (tłum.red.)

Jacy bohaterowie pojawią się w Kingdom Come 2?

Grywalnym bohaterem będzie, rzecz jasna, sam Henryk, a towarzyszyć mu będzie niejednokrotnie pan Jan Ptaszek, którego z pewnością wszyscy fani tej gry zdążyli już poznać nieco lepiej w pierwszej części. Arogancki szlachcic da się lubić i miałam nadzieję, że będzie go więcej w kontynuacji opowieści. 

Co ciekawe, w zwiastunie nie pojawia się sam Radzik. To bohater klasyczny, który nie może nie przypaść do gustu. Będąc w jego służbie, dowiadujemy się, że jest człowiekiem szlachetnym, odważnym, ale też, że jego życie obfitowało w ciekawe przygody. Radzik dba o swoich poddanych i jest też ważną postacią w życiu samego Henryka. Mam nadzieję, że celowo nam go nie pokazano, żeby nas potem zaskoczyć, no i mam nadzieję, że jeżeli się pojawi, nie zostanie on przedwcześnie potraktowany tak, jak jego pierwowzór w rzeczywistej historii. 

Zdaje się, że w tle miga nam też Boguta, który po raz kolejny zamienia habit na zbroję, a krzyż na miecz. I dobrze, bo w takiej wersji wszyscy chcieliśmy go zobaczyć. Wierzę, że będzie on istotnym mentorem i nauczycielem dla Henryka, tak ja wcześniej kapitan Bernard. 

A po stronie złoli? Markwart z Ulic (zabójca rodziców Henryka) i Istwan (który powinien wciąż być w posiadaniu miecza wykutego przez ojca Henryka) – dwóch dobrze znanych nam antagonistów. Wciąż będziemy ścierać się z hordami Kumanów, ale z całą pewnością pojawią się też nowi przeciwnicy.

Co wiemy o broniach w Kingdom Come 2?

System walki w Kingdom Come, chociaż początkowo zdaje się trudny, okazuje się bardzo wynagradzający. Godziny grania zabiera samo doskonalenie się w korzystaniu z różnych typów broni, których jest sporo. Realizm w tej grze może irytować w pierwszych minutach rozgrywki, ale po jakimś czasie wcześniej skomplikowane polowanie czy atakowanie poprzez strzelanie z łuku staje się rozrywką samą sobie – a przynajmniej było nią dla mnie!

I tu pojawia się moja pierwsza obawa. Czy tego nie stracimy? Zwiastun obiecuje nam dwie nowsze i łatwiejsze w użyciu bronie dystansowe – kuszę oraz prostą broń palną. Ja mam tylko nadzieję, że klasyczny łuk wciąż będzie jedną z opcji. 

Więcej interakcji, lepsza zabawa?

Jak w każdym dobrym RPGu, NPC komentują świat gry, lokalne wydarzenia… i nas samych (nasz wygląd, nasze zachowanie). I tym razem tak będzie, ale tym razem twórcy z Warhorse Studios obiecują nam, że… będziemy mogli odpowiadać na te komentarze, a to, chociaż nie ma raczej wpływu na rozgrywkę, dodaje zupełnie nową warstwę kreowania postaci. Jak bardzo to wpłynie na imersję? Nie wiem, ale bardzo chcę się dowiedzieć!  

Poważniejsze konsekwencje przestępstw?

Im dłużej słucham innych graczy (czy raczej już profesjonalnych dziennikarzy ze świata gier), którzy analizują zwiastuny gier, tym bardziej mam wrażenie, że graliśmy w inną grę. Zwracają oni bowiem uwagę na to, że popełnienie przestępstwa w KC1 nie miało większych konsekwencji. Dobra – prawda jest taka, że dało się czmychnąć szybko na kuniu przed strażą, więc można było uciec przed konsekwencjami, nie da się jednak ukryć, że popełnianie przestępstw utrudniało w pewien sposób rozgrywkę. Mieszkańcy wiosek i miast stawali się bardziej podejrzliwi i nie chcieli z nami rozmawiać, strażnicy zatrzymywali nas co rusz, a czasami nawet dobrze rozwinięte krasomówstwo nie ratowało nas przed pobytem w więzieniu. 

Pojawiły się spekulacje, że popełnianie przestępstw będzie miało poważniejsze konsekwencje w KC2, a w inna temu… cutscenka, podczas której Henryk o włos zostaje oznaczony gorącym żelazem. Tylko że… Takowie wydarzenie miałoby bardzo ważne następstwa – mianowicie zdefiniowało losy Henryka do końca rozgrywki, czyniąc go w pewnym sensie wyjętym spod sprawa, a tym samym zawęziłoby znacznie opcje gracza. Podejrzewam więc, że jest to tylko cutscenka z jednego z ważniejszych wydarzeń fabularnych, a do rzeczonego oznakowania bohatera nie dochodzi. 

A może… popływamy?

Henryk w pierwszej części swojej historii nie potrafi pływać ani konno, ani samodzielnie. W zwiastunie KC2 pojawia się jednak scena, w której Jan i Henryk stoją nad brzegiem rzeki. Grywalny bohater przygody wyraża nam znaną już dobrze obawę, podczas gdy dziedzic zachęca go do wejścia do wody. Czy może wreszcie nauczymy się pływać w świecie Kingdom Come? Mam nadzieję!

„Oh merciful God… Be kind and protect us, so we don’t blow our arses off. Amen.”

Ksiądz Boguta, Kingdom Come II, zwiastun 😉

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments