Maszyny kontra ludzie? Czy postępująca automatyzacja jest konfliktem interesów?

Automatyzacja pracy nie od dziś usprawnia działania w wielu branżach. Aktualnie coraz większe znaczenie dla rynku pracy ma też sztuczna inteligencja. Jednocześnie portale związane z rynkiem pracy co i rusz publikują listy zawodów pierwszych w kolejności „do odstrzału”. Na listach znajdują się też te, którym nowoczesne technologie nie są w stanie „zaszkodzić” w najbliższym czasie. 

Po jednej stronie barykady mamy przedsiębiorców, którzy podkreślają zalety automatyzacji w pracy, a po drugiej zaniepokojonych pracowników. Czy więc postęp oznacza jedynie korzyści, czy też ktoś musi stracić, żeby zyskać mógł inny?

Co dla jednego jest korzyścią, dla innego…

…może oznaczać zwolnienie lub konieczność przekwalifikowania się. Tak naprawdę trudno jest wskazać na wady automatyzacji w pracy. Tam, gdzie powtarzalność i rutyna — automatyzacja w pracy na pewno okaże się dobrym rozwiązaniem. Jest to rozwiązanie korzystne zarówno z perspektywy pracodawcy, jak i personelu. Szybsze i automatyczne wykonywanie zadań takich, jak wystawianie faktur czy uzupełnianie danych usprawnia pracę. Dodatkowo automatyzacja ogranicza liczbę ewentualnych reklamacji, czy stresujących sytuacji. 

Nie należy jednak sądzić, że nagle wyginą zawody związane np. z obsługą klienta. Te automatyzowane czynności zazwyczaj są przecież tylko jednym z zadań wykonywanych przed takich pracowników. Na pewno jednak spowodują, że w jednym przedsiębiorstwie, będzie takiego personelu po prostu mniej.

Wydarzenia na świecie przyspieszają procesy automatyzacji

Nie da się ukryć, że jeszcze kilka lat temu, znaczna większość pracowników pełniła swoje obowiązki na miejscu — w biurze. Aktualnie praca zdalna nie jest już benefitem, a codziennością w wielu branżach. Korzystamy też z wielu gadżetów, które wspomagają nas w pracy z domu. Zmiany wymuszone przez pandemię koronawirusa pokazały, że automatyzacja wielu czynności i cyfryzacja danych jest przydatna. Wiele zadań okazuje się prostsze, skuteczniejsze w codziennej pracy i bardziej opłacalne z punktu widzenia finansów.

Jeśli zdolność do analizy i kreatywność idą w Twoim zawodzie w parze — jesteś bezpieczny

Wśród osób zajmujących się tematyką wpływu cyfryzacji i automatyzacji w pracy, nie ma całkowitej zgodności, co do podziału na stanowiska bardziej i mniej zagrożone nowoczesnymi technologiami. Logicznie patrząc na problem, można założyć, że w pierwszej kolejności zastępowani będą Ci pracownicy, którzy wykonują rutynowe powtarzalne czynności (produkcja, prowadzenie dokumentacji i księgowości). Jeśli więc zdolność do analizy i kreatywność idą w Twoim zawodzie w parze — jesteś bezpieczny

Wiele odsłon każdego zawodu

Być może kasjerzy w sklepach spożywczych, za jakiś czas zostaną zastąpieni przez kasy samoobsługowe, ale przecież nadal konieczne będzie wyłożenie towaru na półki czy obsługa magazynu. Trudno też wyobrazić sobie (przynajmniej na razie) klientów skanujących kod luksusowego porsche czy jedzących romantyczną kolację w barze samoobsługowym (choćby dania były gotowane przez prawdziwych mistrzów kulinarnych).

Przez jakiś czas bezpieczne będą także zawody wymagające kreatywności i empatii. Choć uczyć można się zdalnie, pandemia pokazała, że w wielu przypadkach udział nauczyciela w tym procesie jest nie do przecenienia. Podobnie jest z takimi specjalistami, jak terapeuci, lekarze czy innymi stanowiskami, które wymagają większej dozy wrażliwości.

Stanowiska będą inne, ale nie znaczy to, że będzie ich mniej

Niektóre zawody, co prawda wyginą lub zostaną mocno przekształcone, ale mimo to nie będzie ich mniej. Wszystko wskazuje na to, że oferta zatrudnienia będzie się rozszerzać, a najbardziej przydatnymi kompetencjami będą te związane z nowoczesnymi technologiami, IT, automatyzacją czy marketingiem internetowym.

Warto zauważyć, że te zmiany na rynku pracy przebiegają w płynny sposób. Przecież większość z nas pamięta czasy, kiedy nie istniały takie zawody, jak programista, copywriter, specjalista ds. social media czy inne związane z nowoczesnymi technologiami. Czasy wymusiły zmiany zarówno na pisarzach czy inżynierach. Ci pierwsi tworzą teraz m.in. chwytliwe posty na Facebooka, a drudzy porzucili ekierki i kątomierze, na rzecz programów komputerowych.

Panta rhei — musimy nadążać za zmianami…no i  wydaje się, że nadążamy. Po prostu nie mamy innego wyboru…